poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Łatwo być Bogiem - Robert J. Szmidt - recenzja z portalu Fantasta.pl

Kilka lat temu, jeszcze na łamach ś.p. „Science Fiction, Fantasy i Horror”, ukazały się dwie nowelki Roberta J. Szmidta, połączone tytułem Pola dawno zapomnianych bitew (druga z nich z podtytułem Kuźnia). Autor, kojarzony raczej z klimatami post-apo, zaserwował czytelnikom pisma całkiem niezłe science-fiction, flirtujące ze space operą i militarną SF. Jakiś czas później pojawiły się zapowiedzi powieści, która miała się ukazać nakładem wydawnictwa Almaz. Ostatecznie jednak skończyło się na e-booku zbierającym w całość dwa opublikowane dotąd teksty. Kiedy jednak Rebis ruszył z serią „Horyzonty Zdarzeń” (początkowo zresztą pod kierownictwem Szmidta), wydawało się być kwestią czasu, aby od dawna spodziewana powieść wreszcie ujrzała światło dzienne. Tym bardziej, że wygląda na to, iż znów jest całkiem niezły moment na wydawanie „kosmicznej” science-fiction. I faktycznie, po powieściach Rafała Dębskiego, Marcina Przybyłka i Andrzeja Sawickiego w ręce czytelników trafiła otwierająca cykl Pola dawno zapomnianych bitew powieść pt. Łatwo być Bogiem.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Piknik na skraju drogi - Arkadij i Borys Strugaccy - recenzja z portalu Fantasta.pl

Są takie powieści, wobec których trudno przejść obojętnie, które poruszają i wywołują emocje bez względu na epokę czy miejsce, w których powstały, które swym uniwersalnym przekazem skłaniają do refleksji, ale też stają się wręcz zachętą do rozmaitych interpretacji czy adaptacji. Na gruncie literackiej fantastyki do dzieł tego typu bez wątpienia należy Piknik na skraju drogi Arkadija i Borysa Strugackich, często uznawany za jedno ze szczytowych osiągnięć fantastów zza naszej wschodniej granicy. Ta cieniutka, napisana w 1972 r. (choć historia jej publikacji jest znacznie bardziej złożona, m.in. przez problemy z radziecką cenzurą) książka stała się inspiracją dla filmów, gier komputerowych i rozlicznych powieści oraz opowiadań, wśród których można wymienić m.in. Nova swing M. Johna Harrisona, trylogię Southern Reach Jeffa VanderMeera czy wreszcie teksty osadzone w uniwersach S.T.A.L.K.E.Ra czy Metra 2033. W czym leży jej siła?

czwartek, 7 sierpnia 2014

Krótki szczęśliwy żywot brązowego oksforda - Philip K. Dick - recenzja z portalu Fantasta.pl

Jakiś czas temu, bodajże przy okazji wznowienia Światło się mroczy George'a R.R Martina pisałem o wartości, wynikającej ze zgłębiania wczesnych tekstów tuzów literatury. Nie inaczej jest w przypadku twórczości jednego z najoryginalniejszych i najważniejszych pisarzy XX w. – Philipa K. Dicka. Autor Ubika słynął z niekonwencjonalnych, szalonych pomysłów, wizji rozmytej, niejednoznacznej rzeczywistości, stawiając najbardziej podstawowe, ontologiczne pytania w bezkompromisowej, zaskakującej formie. Dzięki wznowionemu w wspaniałej formie przez Rebis zbiorowi Krótki, szczęśliwy żywot brązowego oksforda mamy możliwość prześledzenia najwcześniejszych opowiadań Dicka, pochodzących z pierwszej połowy lat 50.

piątek, 1 sierpnia 2014

Odyssey One: W samo sedno - Evan Currie - recenzja z portalu Fantasta.pl

Przy okazji omawiania Rozgrywki w ciemno - pierwszego tomu cyklu Odyssey One, zwracałem uwagę na odwagę Wydawcy sięgającego po pozycję będącą self-publishingowym debiutem. Niedostatki warsztatu początkującego autora i słabe tłumaczenie, w połączeniu z trudną do zaakceptowania przez Europejczyka amerykańską „naiwnością” niektórych zawartych w tej książce pomysłów, zaowocowały pozycją rozczarowującą, a momentami wręcz irytującą. Ku mojemu lekkiemu zaskoczeniu Drageus postanowił pójść jednak za ciosem i wydać w Polsce kolejny tom serii, zatytułowany W samo sedno. Czy zmiana tłumacza i wiara w to, iż druga powieść Evana Curriego prezentować będzie lepszy poziom wystarczy aby zatrzeć kiepskie wrażenie?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...